Ostatni pstryk mody – sprzętowe obsesje. Kto późno przychodzi, sam sobie szkodzi
Test pierwszego bezlusterkowca Canona, jaki przeprowadziłem i opublikowałem kilka dni temu na łamach Swiata Obrazu był dla mnie przykrym, ale i pouczającym doświadczeniem. Przykrym, bo trudno było nie czuć zawodu odkrywając kolejne usterki tej tak dobrze zapowiadającej się konstrukcji. Pouczającym, bo jeszcze lepiej zrozumiałem starą prawdę: ten, kto nie rozwija się bezustannie, szybko zostaje w tyle. I nie zawsze udaje mu się to nadrobić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz