Premier Kopacz zbłaźniła się podczas pierwszego wystąpienia. Polska się śmieje

piątek, 19 września 2014

Premier Kopacz zbłaźniła się podczas pierwszego wystąpienia. Polska się śmieje

Konferencji prasowej, na której Ewa Kopacz przedstawiła skład swojego nowego rządu, z pewnością sama polityk nie zaliczy do najbardziej udanych. Eksperci wytykają nowej premier brak przygotowania i potknięcia językowe. Internauci kpią z powrotu Grzgorza Schetyny i wizytówki nowego rządu rodem z burger-baru.

Specjaliści od PR zauważyli, że wizerunek medialny rządu, na którego czele będzie od tej pory stała Kopacz, zdecydowanie odbiega od tego, jaki kojarzony był z Donaldem Tuskiem. Zbigniew Lazar, ekspert ds. wizerunku, komunikacji i PR stwierdził w rozmowie z TVP INFO, że przed nową premier jeszcze dużo pracy i to na wielu poziomach. „[Kopacz] sprawiała wrażenie, jakby swoje przemówienie widziała po raz pierwszy na oczy” – komentuje Lazar i dodaje, że nie zdecydowanie nie była ona przygotowana do rozmowy z przedstawicielami mediów. Premier co prawda zdaje sobie sprawę, że, jak to ujęła, „terroryzm jest ostatnio niebezpieczny”, ale można oczekiwać, że dziennikarz poruszający kwestię Państwa Islamskiego od prezes Rady Ministrów oczekiwał bardziej elokwentnej odpowiedzi.

Kopacz podczas swojego wystąpienia wielokrotni zaznaczała, że jest kobietą. Na potwierdzenie swoich słów, gdyby sama jej obecność na mównicy miała nie być wystarczającym dowodem, premier oświadczyła, że w jej rządzie zasiada dużo więcej kobiet niż w poprzednich, a frazy w rodzaju: „Jak każda kobieta”, “Jak polska kobieta” usłyszeliśmy w trakcie jej wystąpienia kilkakrotnie.

Jak na prawdziwą polską kobietę przystało, Kopacz starała się podtrzymywać wizerunek matki-polki, która wszystkie swoje ministerialne dzieci kocha miłością bezwarunkową i o każdym z nich potrafi opowiedzieć ocieplającą wizerunek anegdotkę. Dzięki temu dowiedzieliśmy się, że minister finansów – Mateusz Szczurek, nie śpi po nocach, a minister infrastruktury i rozwoju regionalnego – Maria Wasiak, pomimo swej „nikłej postury” jest „silną kobietą”. Kopacz nieopatrznie zdradziła się też ze swoimi personalnymi sympatiami – oczkiem w głowie premier-mamy jest „Czarek Grabarczyk” (Kopacz użyła dokładnie tego zdrobnienia), który „kocha ludzi”.

Oprawa ministerialnej prezentacji również pozostawiała wiele do życzenia – internauci oficjalną infografikę Kancelarii Premiera i Rady Ministrów porównali do menu restauracji typu fast-food. Biorąc pod uwagę, że nadrzędnym zadaniem nowego rządu jest przetrwać niecały rok do następnych wyborów, być może nawiązanie to było celowe. Gwiazda memów został jednak uwielbiany przez internautów, Grzegorz Schetyna.