poniedziałek, 24 czerwca 2013

Woda z butelki: wiesz, co pijesz?

Stołowa, mineralna, a może źródlana?


Nisko czy wysoko zmineralizowana?


Naprawdę nie powinno ci być wszystko jedno, bo to, co jednemu służy, drugiemu może zaszkodzić. Wody butelkowane zasadniczo są czyste i bezpieczne, ale ich wpływ na zdrowie może różnić się wyraźnie.


Woda z butelki? Niekoniecznie! Szwedzi chociażby bez obaw piją kranówę, a powszechnie w sprzedaży są przede wszystkim wody smakowe i gazowane, bo na „zwykłą” wodę, ale z butelki, w zasadzie nie ma popytu. W Polsce zalecamy jednak zapomnieć o takim rozwiązaniu, nie tylko ze względu na smak wody z wodociągów, ale jej jakość. Nie dość, że jest pozbawiona cennych składników, to nadmiar chloru używany do jej oczyszczania ma negatywny wpływ na układ krążenia i krzepliwość krwi. Wprawdzie ostatnio mówi się o znacznej poprawie jakości wody w stolicy. Czy aż takiej, by korzystnie wpływała na zdrowie? Kto chce, niech wierzy – rury w końcu stare, więc to, co w kranie, to nie to, co „wyszło” z wodociągów.


Żeby nie było wątpliwości: woda z kranu nadaje się do picia (chyba, że aktualne komunikaty władz temu przeczą), ale to jeszcze nie oznacza, że jest musi być zdrowa. To jak z konserwantami: dodaje się je do żywności legalnie, ale chyba nikt nie ma wątpliwości, że nasycone nimi jedzenie jest warte polecenia.


Oferta wód butelkowanych jest ogromna. Z założenia wszystkie są czyste zarówno pod względem chemicznym, jak i mikrobiologicznym. Wielu z nas przy zakupach kieruje się przede wszystkim ceną, ewentualnie marką czy funkcjonalnością opakowania. To trochę za mało, by postawić na konkretną wodę.


Ważne nazwy


Woda wodzie nierówna. Przy wyborze jednak nie musisz kierować się intuicją. Sporo wiedzy dostarcza już informacja o rodzaju wody. Wprawdzie w ubiegłym roku w mediach (głównie w internecie) toczył się spór o wpływie nowego rozporządzenia ministra zdrowia na zawartość, a przede wszystkim jakość tego, co oferują producenci (więcej na ten temat czytaj tutaj ), jednak realnie nic się nie zmieniło. Przypominamy zatem obowiązujące definicje wody leczniczej, mineralnej, źródlanej i stołowej. te określenia nie są bowiem zamiennikami!


Wody mineralne: są czerpane z podziemnych, głębokich zbiorników, do których nie przenikają żadne szkodliwe substancje. Przelewa się je do butelek w miejscu pobrania, wymagają specjalnego certyfikatu jakości. Wody mineralne zawsze zawierają korzystne dla zdrowia minerały, zazwyczaj magnez, jod, żelazo, wapń, sód, fluor. Na etykiecie jest informacja o stopniu zmineralizowania. Woda nisko zmineralizowana zawiera do 500 mg pierwiastków w litrze, średnio zmineralizowana: od 500 do 1500 mg, a wysoko zmineralizowana ma więcej niż 1500 mg minerałów na litr.


Wody źródlane: również wydobywane są z warstw podziemnych, ale płytszych. Naturalna zawartość składników mineralnych nie musi być w nich stała. Zazwyczaj są to wody średnio lub nisko zmineralizowane.


Wody stołowe: to czyste wody (zwykle gazowane), mineralizowane naturalnie, ale i sztucznie. Powstają w wyniku zmieszania wody źródlanej albo pitnej wody podziemnej z naturalną wodą mineralną, solami mineralnymi czy też innymi składnikami mineralnymi.


Wody lecznicze: najlepiej pić je po konsultacji z lekarzem. Zazwyczaj delektujemy się nimi w znanych uzdrowiskach, korzystając ze specjalnych pijalni wód. Są jednak również dostępne w butelkach i kartonach. Termin „woda lecznicza” oznacza, że jej skuteczność w łagodzeniu bądź leczeniu konkretnych dolegliwości została potwierdzona badaniami naukowymi. Wody takie zawierają w litrze ogółem nie mniej niż 1000 mg składników mineralnych. Często jednego konkretnego składnika jest nieproporcjonalnie dużo w stosunku do innych wód. Rodzaj, a także proporcje pierwiastków w litrze wody, jest ściśle określony oraz niezmienny.


Stopień mineralizacji


Tylko pozornie woda wysoko zmineralizowana jest najlepsza dla zdrowia. Na co dzień, dla osób zdrowych, przeznaczone są wody średnio i nisko zmineralizowane oraz butelkowane wody źródlane. Dobrze, gdy jest w nich sporo magnezu, gdyż koi on nerwy, wapnia (by wzmocnić kości) i potasu, wpływającego pozytywnie na pracę serca. Uwaga! Takie wody nie mają na celu zapewnić nam pełną dawkę minerałów: stanowią uzupełnienie zdrowej, racjonalnej diety. Na zawartość potasu szczególnie powinni zwrócić uwagę kawosze i miłośnicy herbaty: te napoje skutecznie go wypłukują z organizmu.


Wody nisko zmineralizowane nadają się doskonale do przygotowywania posiłków. Najwygodniej kupować je w dużych pojemnikach, bo wówczas nie czyszczą boleśnie kieszeni. Są zalecane dla małych dzieci, kobiet w ciąży oraz karmiących piersią, wyłącznie nisko zmineralizowane. W przypadku tych osób inne wody mogą być stosowane tylko na wyraźne polecenie lekarza. Nadmiar minerałów może być naprawdę niebezpieczny: choćby nadmiernie obciążając niedojrzałe jeszcze nerki dziecka. Ostrożność muszą zachowywać i osoby dorosłe, jeśli ich układ moczowy nie pracuje prawidłowo: w przypadku kamicy inna woda może problem pogłębić. Wybierając wodę nisko zmineralizowaną najlepiej postawić na taką, którą poleca Centrum Zdrowia Dziecka, bądź Instytut Matki i Dziecka.


Wody średnio zmineralizowane są wskazane w czasie upałów, a także podczas wzmożonego wysiłku fizycznego, np. na siłowni, podczas joggingu. Pozwalają uzupełnić niedobory wapnia, magnezu i sodu, minerałów, które tracimy wraz z potem. Uwaga! Wody o wysokiej zawartości sodu są jednak niewskazane w przypadku osób cierpiących na nadciśnienie, z chorobami układu krążenia i o podwyższonym poziomie cholesterolu. Zatem, jeśli intensywnie ćwiczysz, by pokonać nadwagę i niewykluczone, że masz problemy ze zdrowiem, dobierz wodę z dietetykiem. Podstawowa zasada jest jednak taka, by stawiać na wody niskosodowe, czyli takie, które zawierają mniej niż 100 mg tego pierwiastka na litr.


Nim sięgniesz po wodę wysoko zmineralizowaną, bądź leczniczą, poradź się lekarza. Fakt, możesz je kupić bez ograniczeń, ale nadmiar nawet zdrowych rzeczy szkodzi. Takie wody są pomocne w leczeniu wielu schorzeń, ale i wtedy, gdy rozsądnie korzystasz z ich dobrodziejstw.


Na gazie?


Chociaż sporo osób uważa, że wody gazowane są smaczniejsze, warto pamiętać, że nie służą zdrowotnie każdemu, zwłaszcza, gdy są sztucznie nasycane dwutlenkiem węgla. Taka woda nie powinna być serwowana dzieciom, gdyż może hamować apetyt, a także jest zwiększone ryzyko zakrztuszenia się nią. Sportowcom utrudnia oddychanie i może nawet wywołać wymioty. Nie powinny po nią sięgać osoby z chorobą wrzodową, zespołem jelita drażliwego, cierpiące na zaparcia. Gaz u każdego może podrażniać żołądek, powodować wzdęcia, nieprzyjemne odbijania, a także bóle brzucha.


Wiedza z etykiety


Dietetycy zalecają, by nie przywiązywać się do jednej marki wody. Ich skład jest zróżnicowany i praktyka pokazuje, że najbardziej korzystnie jest zmieniać wodę mniej więcej co miesiąc, by w perspektywie dostarczyć organizmowi wszelkich potrzebnych pierwiastków, zawartych w dostępnych wodach, we właściwych proporcjach.


Z etykiety na butelce powinieneś dowiedzieć się, kto wodę wyprodukował i jak, w razie potrzeby, z producentem się skontaktować, a także z jakiego źródła woda została pobrana i do kiedy nadaje się do spożycia. Warto zaufać firmom, które podają też dokładny skład mineralny wody, a także uzyskały pozytywną opinię zaufanych kontrolerów jakości, np. PZH.


Według potrzeb


Masz nadwagę i jesteś aktualnie na diecie? Wody Jodis czy Vitalinea przyspieszą przemianę materii, a zarazem pomogą uniknąć anemii. Poziom cukru i cholesterolu we krwi obniża woda lecznicza Henryk z Wysowej, czy Małgosia z Muszyny. Dla zagrożonych osteoporozą jest Marysieńka z Cieplic, Piwniczanka i Krystynka. Przy problemach z wątrobą i dla wrzodowców zaleca się picie Wielkiej Pieniawy czy Zubera z Krynicy. Można tak długo wymieniać… Przypominamy jednak zasadę: „leczenie” na własną rękę może być szkodliwe, więc, jeśli chcesz stosować wodę leczniczą czy wysoko zmineralizowaną, albo masz problemy ze zdrowiem i szukasz najlepszej akurat dla siebie, poradź się lekarza pierwszego kontaktu, prowadzącego lekarza specjalisty, bądź dietetyka. W uzdrowiskach dawkowanie wody leczniczej zazwyczaj ustala lekarz balneolog.


Źródło: gazeta.pl

Wpis: Polski Dietetyk Manchester 01617071983

Powered by WPeMatico





http://ifttt.com/images/no_image_card.png

http://nasze-uk.eu/?p=4787

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz